4. Anielskie wieńce

Ponieważ Cecylia nie zdołała odwołać ślubu z Walerianem, postanowiła postąpić inaczej. W noc poślubną poprosiła męża o rozmowę. Wyjawiła mu tajemnicę złożonego Bogu ślubu czystości, a że ten niewiele wiedział o jej religii, opowiedziała mu o chrześcijaństwie.

Jej słowa musiały być niezwykle przekonujące, gdyż Walerian słuchał z zaciekawieniem. Kiedy mu powiedziała, że nad jej czystością czuwa prawdziwy anioł, mężczyzna chciał koniecznie go ujrzeć. Cecylia miała mu odpowiedzieć: „Ty nie znasz prawego Boga. Dopóki nie przyjmiesz chrztu, nie będziesz mógł go ujrzeć”.

Walerian zapragnął poznać prawdziwego Boga jego żony, a także zobaczyć anioła. Nie chcąc marnować drogocennego czasu, dziewczyna poleciła mu, aby w tajemnicy udał się do papieża Urbana 1. Ten pouczył Waleriana o prawdach wiary i udzielił mu chrztu. Jak podaje Złota legenda, kiedy młodzieniec wrócił do domu, zobaczył, że Cecylia klęczy zatopiona w modlitwie, a przy niej stoi świetlista postać młodzieńca, który trzyma w ręku dwa wieńce uwite z róż i lilii. Walerian domyślił się, że to jest anioł, którego chciał zobaczyć.

W tym momencie wysłaniec nieba włożył wieńce na głowy Waleriana i Cecylii, mówiąc: „Te wieńce przez zachowanie czystości zachowajcie nietknięte, bo je wam od Boga przyniosłem”.

za: Julia Palacz, Święta Cecylia, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz